poniedziałek, 19 marca 2012

¥ Elżbieta Wielka

[KSIĄŻKA]




*Elżbieta Wielka* ~ Stanisław Grzybowski~
Tytuł oryginału: -
Stron: 264 przekład: -
Wydawnictwo: Ossolineum (2009)


Jakiś czasem temu, po lekturze biografii Stanisława Augusta, chwaliłem zarówno autorkę owej książki, jaki i wydawnictwo Ossolineum. Tamta biografię postrzegam jako wzorcową, natomiast „Elżbietę Wielką” pióra Stanisława Grzybowskiego śmiało mogę umiejscowić na przeciwległym biegunie.

Jeżeli ktoś szuka odpowiedzi na pytanie, dlaczego córka Henryka VIII zyskała sobie przydomek „Wielka”, a czasy jej  panowania określa się mianem „Złotego wieku”, to raczej straci czas. Elżbieta widziana oczyma autora to kobieta ograniczona, sfrustrowana seksualnie, która na tron zaprowadził smutny zbieg okoliczności. Autor, co po prostu nie może mieć miejsca w dziele naukowym, jest wyraźnie uprzedzony do osoby Elżbiety, natomiast nie szczędzi pochwal wszystkim jej przeciwnikom. I tak królowa może i znała języki, ale powierzchownie. Nad rządzenie państwem wolała teatralność i dworskie romanse, do tego była skąpa, a jej jedyna zaleta był dar retoryki. Aż dziwne, że Anglia przetrwała dekady rządów osoby tak ograniczonej.  

Natomiast Maria, królowa Szkocji czy siostra Elżbiety, Maria Tudor, to dopiero były władczynie! Bo i katolickie, i mądre, gdyby ta pierwsza została królową Anglii, ileż dobrego stałoby się dla tego nieszczęsnego, heretyckiego kraju. Nie mam pojęcia, kto książkę wypełnioną takimi bredniami w ogóle wydał w tak zacnym wydawnictwie, jakim jest Ossolineum. Nie oczekiwałem książki pochwalnej wobec Elżbiety, ale obiektywnej biografii pokazującej słabe i mocne strony jej rządów. Niestety, historia jest najbardziej zakłamaną nauką i manipulacja faktami jest tu dziecinnie prosta. Szkoda tylko, że straciłem sporo czasu i pieniędzy, aby się o tym przekonać.   

Moja ocena: **/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz