piątek, 9 września 2011

¥ Reisefieber (2007)

[KSIAŻKA]

*Reisefieber* ~ Mikołaj Łoziński
Tytuł oryginału: -
Stron: 162  przekład:  -
Wydawnictwo: Znak



Gdybym chociaż odrobinę gorzej orientował się w polskiej literaturze najnowszej, to zapewnienia wydawcy, że „takiego debiutu nie było w polskiej literaturze od dawna” uznałbym za znak, że książki w naszym języku stoją na podobnym poziomie, co filmy. Na szczęście tak nie jest. 

„Reisefieber” nie jest książką złą, tylko potwornie wtórną i sztuczną. Nawet trudno było by wskazać na kim konkretnie Łoziński się wzorował, jednak jego styl jest taki sam, jak u dziesiątek innych autorów. Rozpaczliwy wręcz brak świeżego powiewu stylistycznego idzie w parze ze schematycznymi postaciami i jakimiś pseudo psychologicznymi próbami ich tłumaczenia, wyjaśniania, które podejmuje autor.  Ostatnia strona listu matki do Daniela dopełnia katalogu tanich chwytów, których jest w tej książce pełno. 
Z drugiej strony, nie jest to powieść kompletnie zła, powiedziałbym bardziej, ze jest to literatura średnia. Nie rozumiem więc nagród i pochlebnych o niej opinii. Już „Mama odeszła” Oates ciekawiej opowiadała o podobnej sytuacji, kiedy dziecko musi skonfrontować się ze swoim życiem po tym, jak umiera mu matka, a i tamta pozycja nie była książką wybitną. Była jednak bardziej prawdziwa psychologicznie, miała lepszych bohaterów niż papierowe i szablonowe postaci Łozińskiego.
Jeżeli komuś nie żal czasu na przeciętność, to niech czyta. Reszta niech rozejrzy się za innymi pozycjami.        

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz