piątek, 30 września 2011

¥ Bombel (2004)

*Bombel* ~ Mirosław Nahacz~
Tytuł oryginału: -
Stron: 156 przekład: - 
Wydawnictwo: Czarne

Nahacz to był jednak utalentowany pisarz. Do dziś nie mogę przeboleć, że ten młody człowiek się zabił, aczkolwiek szanuję jego decyzję.  Druga w jego dorobku powieść, „Bombel” to poniekąd nowoczesna powieść dygresyjna. Główny bohater, wiejski pijaczek lubujący się w siedzeniu na przystanku, obalaniu różnych, tanich trunków jest postacią równie zabawną, co smutną. Nahacz znakomicie potrafił wykorzystać potencjał komiczny takiego bohatera. Jego dzieło jest szalenie zabawne, pełne ciekawych obserwacji mieszkańców dzisiejszej wsi, którym przyszło żyć w „nowej” rzeczywistości. W warstwie językowej powieść ta miejscami jest fascynująca; co prawda nie zawsze udaje się Mirkowi zabawa słowem na najwyższym poziomie, ale i tak podejrzewam, że niejedna językoznawcza praca dyplomowa mogłaby w oparciu o tę powieść powstać.
„Bombela” czyta się błyskawicznie. Historie, anegdoty, które co chwilę zaburzają główny kręgosłup fabuły wzbogacają tę książkę niepomiernie. Zdecydowanie najzabawniejsza opowieść, jaką w tym roku przeczytałem. I Kawał bardzo przyzwoitej literatury.        


Moja ocena: ****/6 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz