środa, 24 sierpnia 2011

Uprowadzona / Taken (2008)

[DVD/INNE]


„Uprowadzona” w kilku miejscach przypominała mi „Salt” z Wielkoustną Jolie. Ten sam brak logiki, który twórcy postanowili nadrobić dobrym tempem, równie dynamiczne co niedorzeczne sekwencje akcji. Jednak „Uprowadzona” spodobała mi się o wiele bardziej, nawet jeśli Liam Neeson kiepsko się zestarzał.



„Uprowadzona” serwuje nam nudny i sztampowy początek, kiedy musimy powstrzymać się od wymiotów. Na szczęście akcja szybko się rozkręca i nie zwalnia tempa aż do samego (nieco rozczarowującego) końca. Film w zasadzie czerpie z podobnego kina lat 90. Ja nie zaliczam się jednak do jego fanów, tak więc i „Uprowadzona” mimo kilku świetnych sekwencji nie rzuciła mnie na kolana.
Przede wszystkim irytowała mnie masa nielogiczności. Pomijam już fakt, że bohater w ogóle nie śpiąc przez kilkadziesiąt godzin biega, walczy z kilkoma przeciwnikami na ras i nie ma nawet cieni pod oczami. Nie mam pojęcia dlaczego francuskie służby nie nakryły Bryana w hotelu, skoro wcześniej się tam zatrzymywał (więc raczej takie miejsca były wiadome dla odpowiednich ludzi), czemu podszywając się pod francuskiego agenta bohater mówi po angielsku, etc., etc.  



Nie przekonał mnie również montaż, a pewne sekwencja akcji wolę przemilczeć.

Czy „Uprowadzona” jest dobrą rozrywką? Jak najbardziej. To w swoim gatunku więcej niż solidny film. Odpowiednio długi, wypakowany akcją, majacy zdecydowanie godne naśladowania tempo. Na pewne rzeczy nie jestem jednak wyrozumiały, nawet jeśli do filmu Morela nie raz pewnie w ramach odstresowania wrócę.

Moja ocena: 6/10  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz