czwartek, 28 lipca 2011

Mildred Pierce [Miniserial]

[DVD/INNE]


O słodka przeciętności! Takim hasłem powinno się reklamować „Mildred Pirece”, miniserial HBO z udziałem kilku, mniejszych lub większych gwiazd. ONZ natomiast powinna wydać zakaz kręcenia rozbieranych scen z udziałem Kate.



Długo czekałem na tę produkcję, miałem bowiem nadzieję, że Kate w końcu pokaże coś świeżego. A gdzie tam. Panna Winslet od dawna stoi w miejscu pod względem aktorstwa. Osiągnęła pewien, nie przeczę, bardzo wysoki poziom i sama nie umie go przeskoczyć, a przecież stać ją na więcej niż od lat nam serwuje. Postać Mildred nie odbiega od Winsletowskich standardów. Jeśli mam być szczery, to Evan Rachel Wood w o wiele większym stopniu przykuła moją uwagę. Na naszych oczach wyrosła na naprawdę dojrzałą aktorkę. Do niej należy najlepsza scena serialu, a mianowicie scena zdrady w piątym odcinku i następująca po niej „gra na fortepianie”.  Oby tylko nie spotkał jej ten sam los, co Chloë Sevigny (obie aktorki mają zresztą podobny typ urody). Szkkoda natomiast, że tam mało było tu Melissy Leo.

A sam serial? Hmm. W dość klasyczne szaty ubrano wątki i sposoby ich przedstawień, jakie nie były dostępne w kinie lat 30. czy 40. Jest sporo seksu, ale również niemała doza konserwatyzmu. Sama Mildred z odcinka na odcinek staje się coraz mniej interesująca. Początkowo oglądanie kobiety, która im większe sukcesy odnosi w biznesie, tym większe tragedie osobiste musi przeżywać było całkiem interesujące, od trzeciego odcinka robi się jednak nudnawo. Nie mam pojęcia, czemu rozciągnięto „Mildred” aż na 5 odcinków, skoro w czterech całość sprawiałaby o wiele większe wrażenie
.  


Spodobało mi się natomiast zakończenie. Mildred po latach stoi w tym samym miejscy, co na początku. Ba, trudno nawet uwierzyć, że jej rozstanie z Vedą jest ostateczne. Nawet od niej  nie udało się pani Pierce uwolnić. Ponowne związanie się z Bertem też nie pozostawia złudzeń. Taki gorzki koniec nadaje całości smaku.

W zasadzie powinno być mocne 6, ale co mi tam:


Moja ocena: 7-/10  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz