wtorek, 7 czerwca 2011

Rzymska opowieść / Besieged (1998)

[DVD/INNE]


Ostatni raz z Bertoluccim spotkałem się jakieś 5-6 lat temu przy okazji „Marzycieli”. Po „Rzymską opowieść” sięgnąłem trochę z przekory, bowiem ani za Newton, ani za  Thewlisem nie przepadam (chociaż do tego ostatniego trochę się w ostatnim roku przekonałem), a po trosze z miłości do Rzymu, w którym miałem okazję spędzić jeden z najpiękniejszych tygodni w moim życiu.






Zgodnie z moimi oczekiwaniami „Rzymska opowieść” okazała się bardzo poetyckim filmem o miłości, która wcale nie jest taka oczywista. Owszem, jej opary unoszą się prawie od początku, jednak bohaterowie niczym podczas tańca cały czas oddalają się od siebie, aby za chwilę znów przybliżyć (brzmi to oklepanie, ale co mi tam:P)

Bohaterowie filmu zostali porządnie, chociaż fragmentarycznie, skonstruowani; ona (a jakże) to kobieta z przeszłością, on zamknięty w sobie miłośnik fortepianu. Początkowo łączy ich tylko mieszkanie pod wspólnym dachem, bardzo szybko widz przekonuje się jednak, że mimo tego iż bohaterka bardzo przykłada się do sprzątania domu, to pełno w nim delikatnej pajęczyny uczuć.

„Rzymska opowieść” jest przepięknie ilustrowana muzyką, której można słuchać w nieskończoność.  Trochę też się cieszę, że Rzym nie przytłoczył bohaterów i w tym filmie praktycznie go nie ma (albo przemyka gdzieś w tle), dzięki czemu nie odciąga uwagi od historii. Bohaterowie są sympatyczni, etc, etc. Ja jednak nie do końca kupiłem ten film. Brakuje mu, w mojej opinii, lekkości, naturalności. Czasem niektóre ujęcia sprawiają wrażenie, jakby Bertolucci na siłę chciał nadać im poetyckości i lekkości właśnie, co jednak wywołuje zupełnie  inny efekt. Przez ten mankament nie dałem się porwać filmowi.


Nie zmienia to faktu, że „Rzymska opowieść” to nadal bardzo porządne kino, które mniej lub bardziej,  można kontemplować. Zwłaszcza, że ostatnio coraz rzadziej trafiam na takie nieordynarne opowieści o miłości. No i ostatnia scena autentycznie chwyta za serce.  


Moja ocena:7/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz