czwartek, 24 maja 2012

Private Romeo (2011)

[DVD/INNE]


Szekspir to jeden z najbardziej skrzywdzonych pisarzy. Już dawno przestano go czytać, chociaż wciąż sięga się po jego książki. Jednak nawet mając przed oczyma tekst, czytelnicy zamiast go zgłębiać i interpretować zaspokajają się istniejącymi arcyinterpretacjami, które funkcjonują w naszej kulturze, sam tekst Szekspira zostaje zaś martwy. 

Dlatego takie filmy jak „Private Romeo” to świeże powiewy, które nieco ruszają te duszne powietrze. Brown zrobił bardzo prosty, ale robiący wrażenie film, co udowadnia po raz kolejny, że dobry pomysł obroni się nawet bez milionowych budżetów. Świetnym pomysłem było wymieszanie angielszczyzny z czasów autora „Romea i Julii” ze współczesnym językiem. Co więcej, nie czuć zbytnio ani sztuczności takiego zabiegu, ani dialogi nie przygniatają filmu. Aktorzy z zadziwiająca lekkością odnaleźli się w swoich rolach. „Private Romeo” to również film bardzo dobrze zagrany. Para głównych bohaterów została świetnie dobrana (te spojrzenia, ta chemia), ale i pozostali aktorzy sprostali zadaniu.


Dzięki Brownowi i jego ekipie tragedia Szekspira po raz pierwszy od dłuższego czasu nabrała barw na wielkim ekranie. Potrafiła zaciekawić, wciągnąć, wzruszyć. Opowieść o zakazanej miłości stała się czymś więcej niż kolejną nudną lekcją o wielkim autorze. Jeśli mam być szczery, to jedno z najmilszych zaskoczeń, jakie w tym roku zobaczyłem i wielkie dzięki Marcinowi, że o tym filmie napisał.     

Moja ocena: 7/10

3 komentarze:

  1. Ooo, dopiero teraz zauważyłem, że widziałeś ten film. Fajnie, że Tobie też się spodobał :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie wiem, jakim cudem ty znajdujesz takie filmy, ale nie przestawaj o nich pisać:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na takie filmy zazwyczaj trafiam zupełnie przypadkiem. Choć tu akurat dowiedziałem się o nim jeszcze na etapie produkcji i od tamtej pory czekałem, aż będę mógł go obejrzeć.

    OdpowiedzUsuń