O, proszę. Francuzi czasem potrafią zrobić dobry film. „Apartament” to całkiem godziwa rozrywka na poziomie w towarzystwie pięknej Bellucci i (o dziwo) całkiem seksownego tutaj Cassela. Co prawda fabułę trzeba czasem brać na słowo humoru (te trochę denerwujące przypadki przez które bohaterowie ciągle się mijają). Film jest swoistą mieszanką romansu, filmu sensacyjnego i psychologicznego; dobrze zmontowaną i okraszoną naprawdę niezłą muzyką. Aktorzy też zagrali nieźle i sama historia ładnie się zazębia. Jedynie zakończenie może trochę namieszać. Jedni uznają je za niesatysfakcjonujące, drudzy za jedyne słuszne. Całość ogląda się bez poczucia straty czasu. A to wszystko za 9 zł w MM.
Moja ocena: 7/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz